Witam ponownie, dostaję krost na mózgu. Nie wiem co się porobiło z Allegro, ale jest to wyraźnie jakiś totalny fakap. Nie jestem sprzedawcą hurtowym, nie prowadzę sklepu, od czasu do czasu chcę wyprzedać graty jakie posiadam, ewentualnie rzeczy używane. Konto na allegro mam od 14 lat i nigdy tak źle jak teraz nie było ze sprzedażą. Licytacje prywatnych sprzedawców są dyskryminowane przez sam system Allegro jaki w chwili obecnej jest udostępniony sprzedawcom.
Jeśli jesteś prywatnym sprzedawcą, nie prowadzisz sklepu, wyprzedajesz jakieś niepotrzebne Ci rzeczy, aktualnie nie masz szans nic sprzedać. Dlaczego? Dlatego, że Twoje aukcje są niemożliwe do odnalezienia, znajdują się na szarym końcu. Kiedyś tak nie było. Kiedyś wystawiało się aukcję za 50 groszy i poprzez atrakcyjność swojej aukcji można było liczyć nawet na 1000 odwiedzin aukcji. A teraz? Teraz jest tak, że po tygodniu masz 1 lub 2 odwiedziny swojej aukcji. Normalnie kpina.
Do tego wystawione nam narzędzia sprzedaży czy też promocji aukcji zupełnie nie mają zastosowania. Wypromowanie aukcji kosztuje 20zł. To się zwyczajnie mija z celem. Rzecz wystawiam od 1zł do licytacji i nikt nie licytuje. Ewidentna wtopa Allegro. W chwili obecnej Allegro straciło status systemu aukcyjnego. To jeden wielki sklep wielobranżowy, gdzie o pozycję w zakresie sprzedaży walczą największe sklepy odprowadzające największe prowizje. Ty drogi prywatny użytkowniku możesz sobie odpuścić. Z pewnością ja sobie odpuszczam, bo zwyczajnie szkoda czasu i pieniędzy.
Jeśli ktoś zna jakieś systemy aukcyjne gdzie warto się przenieść - śmiało piszcie.